środa, 22 maj 2024 14:00

Ewakuacja tysiąca osób po zadymieniu na 52. piętrze Sky Tower we Wrocławiu

Ewakuacja Sky Tower Ewakuacja Sky Tower fot: pixabay

W poniedziałek, 21 maja 2024 roku, w godzinach popołudniowych, mieszkańcy Wrocławia byli świadkami niecodziennej akcji ratunkowej. W najwyższym budynku miasta, Sky Tower, doszło do zadymienia na 52. piętrze, co wymusiło ewakuację około tysiąca osób.

Czego siię dowiesz:

  • Co spowodowało ewakuację w Sky Tower we Wrocławiu?
  • Ile osób zostało ewakuowanych z budynku Sky Tower?
  • Kto informował o interwencji strażackiej i zadymieniu w Sky Tower?
  • Jakie działania podjęto po ewakuacji w związku z zadymieniem w Sky Tower?
  • Czy w wyniku zadymienia w Sky Tower wybuchł ogień?

Interwencje straży pożarnej

Zdarzenie miało miejsce przed godziną 16:00, kiedy to na stanowisko kierowania Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu wpłynęło zgłoszenie o zadymieniu. "Otrzymaliśmy sygnał o 15:32, a na miejsce natychmiast skierowane zostały liczne jednostki strażackie" – informuje Dominik Bochenek, rzecznik prasowy komendy. Zadymienie wykryto w części szybu windowego na 52. piętrze, gdzie dym najprawdopodobniej pochodził z maszynowni wind.

"Otrzymaliśmy sygnał o 15:32, a na miejsce natychmiast skierowane zostały liczne jednostki strażackie" – Dominik Bochenek, rzecznik prasowy komendy.

Proces ewakuacji

Zarządzona przez ochronę budynek ewakuacja przebiegła sprawnie i bez paniki. "Pierwsze osoby opuściły budynek już kilka minut po włączeniu alarmu. Łącznie ewakuowano niemal tysiąc osób z części biurowych oraz z apartamentów" – relacjonuje Łukasz Nocuń, menadżer właściciela budynku. Dodatkowo, 40 osób zostało wyprowadzonych z tarasu widokowego, który również znajduje się na wysokim piętrze.

"Pierwsze osoby opuściły budynek już kilka minut po włączeniu alarmu. Łącznie ewakuowano niemal tysiąc osób z części biurowych oraz z apartamentów" – Łukasz Nocuń, menadżer właściciela budynku.

Brak ognia i dalsze działania

Na szczęście w wyniku zadymienia nie wybuchł ogień, a strażacy szybko zyskali kontrolę nad sytuacją. Obecnie trwają intensywne prace mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn awarii urządzenia technicznego, które doprowadziło do zadymienia. Łukasz Nocuń zapewnia, że analizy są prowadzone pod nadzorem specjalistów i wkrótce zostaną podane do publicznej wiadomości.

Akcja strażaków we Wrocławiu pokazała nie tylko sprawną reakcję służb, ale również efektywne funkcjonowanie procedur ewakuacyjnych w jednym z największych budynków w Polsce.

źródło: Radio Eska